sobota, 16 lutego 2019

Ciepła, mądra opowieść o nietypowej relacji, czyli "Nasze dusze nocą" Kenta Harufa

Zdjęcie pochodzi ze strony wydawnictwa
Autor: Kent Haruf
Tytuł: Nasze dusze nocą" (tytuł oryginału: Our Souls at Night)
Tłumaczenie: Hanna Pasierska
Data polskiej premiery: styczeń 2019
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

ISBN: 978-83-08-06815-1


Addie i Louis to samotni, owdowiali siedemdziesięciolatkowie, mieszkający w niewielkim miasteczku. On ma córkę, ona syna i wnuka. Ma także dom, a w nim duże łóżko, w którym co noc kładzie się sama. A przecież noce są najgorsze… Pewnego razu postanawiają spędzać je wspólnie. Nie chodzi im o seks, ani nawet romans. Chodzi o doskwierającą samotność. Wieść o tym dziwnym związku szybko rozchodzi się po okolicy. Jak zareagują najbliżsi? (opis ze strony Wydawnictwa Literackiego)


Kent Haruf, wiedząc, że umiera powiedział do żony: "Mam pomysł. Napiszę książkę o nas." Zwykle pisanie powieści zajmowało mu co najmniej sześć lat, tym razem książka była ukończona już po czterdziestu pięciu dniach. Zmarł w domu. Do ostatnich chwil pracował nad dokończeniem historii.


Wzruszające, prawda? Powieści obyczajowe nie należą do mojego ulubionego gatunku, jednak gdy tylko zobaczyłam zapowiedź wydawniczą "Naszych dusz nocą", wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Nie zawiodłam się.

To ciepła, romantyczna i dojrzała opowieść o miłości, przyjaźni i zaufaniu. To symboliczna definicja dojrzałego związku opowiedziana z wrażliwością i humorem. To powieść, która daje nadzieję na to, że szczęście nie jest ograniczone przez metrykę, a w jesieni życia nie musimy czuć się samotni. To wreszcie historia o skomplikowanych relacjach rodzinnych i próbie ich naprawy. Addie można pozazdrościć odwagi, Louisowi - taktu.

Sięgnijcie po tę książkę, bo naprawdę warto Nie jest jednowymiarowa. Choć objętościowo niewielka (niecałe 200 stron), to zawiera w sobie duży ładunek treści, pozostawia czytelnikowi spore pole do interpretacji. Jest luty, a ja już mogę zaryzykować stwierdzenie, że to jedna z ważniejszych pozycji wydanych w tym roku!

Całkiem dobra jest też ekranizacja prozy Harufa wyprodukowana przez Netflix. Główne role zagrali: Jane Fonda I Robert Redford - ta para mówi sama za siebie! Serdecznie polecam jako uzupełnienie lektury.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz