piątek, 3 września 2021

Nie wiecie, kim jestem...

 


Autor: Walter Dean Myers
Tytuł: "Potwór" (oryg.: "Monster")
Data premiery: 2 czerwca 2021
Wydawnictwo: We need ya
Tłumaczenie:  Maciej Studencki, Kaja Makowska
ISBN: 9788366839229

Czasami mam wrażenie, że wszedłem w środek filmu. Zatem może mógłbym nakręcić własny film? Niech będzie historią mojego życia, a raczej pewnego doświadczenia. Zatytułuję go tak, jak nazwała mnie moja pani prokurator – „Potwór”. Właściciel apteki w Harlemie zostaje zastrzelony w swoim sklepie. Szesnastoletni Steve Harmon jest sądzony za współudział w morderstwie. Winny lub niewinny, Steve staje się pionkiem w rękach „systemu”, zaśmieconego cynicznymi autorytetami i pozbawionymi skrupułów więźniami, którzy zrobią wszystko, aby skrócić własne wyroki. Po raz pierwszy w życiu chłopak jest zmuszony pomyśleć o tym, kim jest, gdy staje przed wizją więzienia, gdzie może spędzić resztę życia. Aby poradzić sobie ze strasznymi wydarzeniami, Steve postanawia opisać swój proces jako scenariusz filmowy. Zapisuje wszystko, scena po scenie. To opowieść o tym, jak w jednej chwili zmieniło się całe jego życie. Czy będzie w stanie powiedzieć, kim jest i jaka jest prawda? (opis wydawniczy). 

Większość czytających moje recenzje wie,  że nie przepadam za literaturą młodzieżową i rzadko po nią sięgam. Zupełnie inaczej było w przypadku "Potwora", bo i sam ten thriller jest na wskroś nietypowy. 
Fabuła została zamknięta w nietypowej formie - naprzemiennie scenariusza filmowego i kartkami z dziennika głównego bohatera. To specyficzne spojrzenie na osąd przedstawionych wydarzeń - wszystko obserwujemy z perspektywy Steve'a. Czy jako czytelnicy możemy mu ufać? Nie do końca i to jest w tej powieści najlepsze. 
Od pierwszych stron wyczuwalny jest niepokój, który nie przeminie aż do końca. Budują go bardzo drobne elementy, które w miarę rozwoju akcji każą wątpić w niewinność Harmona. 
"Potwór" jest thrillerem poruszającym tematykę rasizmu, niedoskonałości amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Myślę, że właśnie z tego względu w końcówce lat dziewięćdziesiątych został wpisany na listę lektur w USA.
Bardzo polecam Wam tę pozycję - ta z pozoru króciutka książeczka skłania do wielu przemyśleń. Ode mnie 4 na 5 gwiazdek! Może zacznę częściej sięgać po pozycje przeznaczone dla młodszych czytelników? 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz